A są nimi :
-Nivea- Fruity shine Strawberry, która ma przepiękny zapach truskawek, do tego świetnie nawilża, a co najlepsze po nałozeniu , usta są czerwone ;) nie jakies tam jaskrawe, ale ładne zgaszone, nabłyszczone, z drobinkami ktore pięknie odpijają światło.
A tak się prezentuje na ustach:
Zastanawiam się nad kupnem innych z tej serii fruity shine :) Jeszcze kilka jest
:)
2.Drugą jest rowniez moja ulubiona, ktora ma taką hmm woskową? wazelinową? konsystencje, a jest nią pomadka, Bell
Miałam wszystkie oprocz pierwszej i drugiej, wszystkie miały rewelacyjne zapachy ;)
Można kupic czasami je w biedronce za naprawde śmieszną cene-2,50 :)
Zawsze jak jest ubezpiecze całą rodzinke ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz